wtorek, 14 lutego 2012

Maszyna naprawiona!

Witajcie!
Wczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie moja Babcia ze świetną wiadomością, że udało jej się samej (!) naprawić maszynę do szycia! Nadal jestem zdziwiona, bo dowiedziałam się, że moja Babcia jest złotą rączką ;). Po zajrzeniu wewnątrz maszyny okazało się, że jeden element był źle ustawiony, po przestawieniu go przeskoczył i wszystko dalej było dobrze :). Tak więc dzisiaj około południa przyszłam znowu na lekcję szycia. Tak mi nie szło, że śmiałam się sama z siebie :P. Mimo wszystko cała ta sprawa bardzo mi się podoba! Wróciłam do domu z uszytym przez siebie niekształtnym białym workiem, z którego i tak jestem dumna ;). Nie robiłam zdjęć temu co szyłam, chyba to dobrze xD.


Jutro może też będę mogła trochę się pouczyć, ale to nie jest jeszcze pewne. :) Jak uszyję coś ładnego to na pewno wam pokażę!
                                                                                                                             Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz